niedziela, 18 września 2022

Jesień.


Paletę tęczy chwytając

I delikatnie pędzelkiem

Żółte kolory dodaje.


 W wesołych słońca promieniach 

Zachwyt swej pracy ujrzała

Teraz już coraz śmielej

W złoto świat cały ubrała.


  Uniosła się nad lasem 

Z rozpuszczonym włosami

Barwy czerwieni i brązu

Nakłada pędzlem plamami.


 Potem wstąpiła do sadu

By pokryć rumieńcem owoce

W parku zrzuciła kasztany

I skryła się w chłodzie nocy.


 Z pasją wciąż zmienia kolory

Makijaż nakłada rudawy

Wiatr psotnik swoim podmuchem

Pozrzucał na ziemię jej barwy.


 Zniszczył efekty jej pracy

Więc zapłakała cichutko

Zalała świat swymi łzami

I pogrążyła się w smutku.


A. Ch.

Jesień 2019 r

 










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz